W ostatni weekend, korzystając z pięknej letniej pogody, wybrałem się motocyklem na południowy wschód Polski, na Roztocze. Jako wielki miłośnik czegoś, co niektórzy jeszcze nazywają dual-sport, czyli połączenia jazdy szosowej i terenowej, szukałem wcześniej dobrego planu na przejechanie możliwie długiego dystansu możliwe kiepskimi drogami, najchętniej szutrowymi, podobnie jak wiosną na Mazurach.
Lasy Janowskie na motocyklu
1 odpowiedź