Na przełomie września i października zrobiłem moją czwartą trasę z cyklu Adventure Country Tracks, tym razem we Włoszech (wcześniej byłem w Chorwacji, Grecji i w Rumunii). W ciągu 9 dni, od soboty do następnej niedzieli, dojechałem do Włoch w okolice miejscowości Ravenna, gdzie zaczyna się trasa ACT, przejechałem trasę, wróciłem do Ravenny i stamtąd wróciłem do Warszawy. Łącznie zrobiłem 4400 km, z czego 1190 km na trasie ACT. Podobnie jak rok temu, celowałem w „okienko pogodowe”, ale tym razem wyszło nieco gorzej niż rok temu, bo w drugiej połowie wyjazdu wymarzłem, temperatury były około 10°C, ale momentami nawet 3-4°C.
Długość: ok 645 km Trudność: średnia: szutry, proste drogi leśne, (asfalt ok 34%), zalecane opony 50/50 Atrakcje: Śniardwy, Puszcza Borecka, piramida w Rapie, wieże widokowe Start: Rozogi (ok 175 km od Warszawy) Koniec: Nidzica (ok 160 km od Warszawy) Czas przejazdu: 2,5 dnia
Trasa weekendowa do pokonania w 2,5 dnia (piątek pół dnia, sobota, niedziela) ze wskazanymi dwoma noclegami pod namiotem.
Trasa zaczyna się i kończy tak, żeby można było wygodnie dojechać i wrócić trasami szybkiego ruchu z/do Warszawy
Długość: ok 600 km Trudność: średnia: szutry, drogi leśne, drogi polne – asfalt ok 32%, zalecane opony 50/50 Atrakcje: Suwalski Park Krajobrazowy, Jezioro Hańcza, Wigierski Park Narodowy, Pokamedulski Klasztor w Wigrach, Puszcza Augustowska, Biebrzański Park Narodowy, Park Krajobrazowy Puszczy Knyszyńskiej, Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich w Odrynkach i Narwiański Park Narodowy Start: Szczuczyn (200 km od centrum Warszawy trasą S8/S61) Koniec: Choroszcz (190 km od centrum Warszawy trasą S8) Czas przejazdu: 3 dni
Trasa weekendowa do pokonania w 2,5 dnia (piątek pół dnia, sobota, niedziela) ze wskazanymi dwoma noclegami pod namiotem.
Trasa zaczyna się i kończy tak, żeby można było wygodnie dojechać i wrócić trasami szybkiego ruchu z/do Warszawy: start w Szczuczynie, koniec koło Białegostoku.
Długość: ok 527 km Trudność: średnia: szutry, proste drogi leśne, (asfalt ok 43%), zalecane opony 50/50 Atrakcje: rzeki: Wkra, Narew, Bug Start: Stary Modlin (40 km od centrum Warszawy trasą S7) Czas przejazdu: 2-3 dni
Trasa weekendowa 527 km do pokonania w 2,5 dnia (piątek pół dnia, sobota, niedziela) lub w 2 dni (sobota, niedziela) ze wskazanymi dwoma noclegami pod namiotem.
Trasa zaczyna się i kończy tak, żeby można było wygodnie dojechać i wrócić trasami szybkiego ruchu z/do Warszawy: start koło Modlina, koniec koło Wyszkowa.
Czy motocykliści mogą znaleźć miejsce, gdzie pogoda jest słoneczna i jest ciepło, są tam kręte górskie drogi z pięknymi widokami na ośnieżone szczyty i ruch na nich jest niewielki, miejscowi ludzie są przemili i pomocni, a benzyna jest niemal za darmo? Brzmi jak marzenie? To rzeczywistość – w Iranie!
W tym roku na dłuższy urlop motocyklowy zdecydowałem wybrać się do Iranu 🇮🇷. Tym razem był to wyjazd dwoma motocyklami, z Waldkiem z Jeleniej Góry na Husquarna Norden 900 – doświadczonym motocyklistą, który był wcześniej też w Pamirze (“na kołach” przez Rosję, przed agresją na Ukrainę). Taka decyzja była uzasadniona obawami o bezpieczeństwo i trudności organizacyjne podczas pokonywania granicy i na miejscu w Iranie, okazało się to częściowo uzasadnione.
Już w listopadzie zeszłego roku mój motocykl obchodził 3 urodziny, o czym przypomniała mi aplikacja mObywatel informując, że zaraz skończy się termin okresowego badania technicznego. Wcześniej, po pierwszym sezonie, napisałem artykuł podsumowujący po 12.000 km, więc nadszedł czas na aktualizację.
Na przełomie września i października zrobiłem moją trzecią trasę z cyklu Adventure Country Tracks, tym razem w Chorwacji (wcześniej byłem w Grecji w maju i w Rumunii jesienią 2023). Podobnie jak rok temu, wypatrzyłem sobie „okienko pogodowe”. W ciągu 9 dni, od soboty do następnej niedzieli, dojechałem do Chorwacji do miejscowości Pula, gdzie zaczyna się trasa ACT, przejechałem trasę do wyspy Hvar i wróciłem do Warszawy. Łącznie zrobiłem 3730 km, z czego 927 km na trasie ACT.
W lipcu 2024 zwiedziłem na motocyklu Islandię. Była to nietypowa wyprawa motocyklowa, bo zimno, drogo i żeby się tam dostać, trzeba było płynąć dwa dni promem w jedną stronę. Miałem dwa problemy, które nie przytrafiły mi się nigdy wcześniej: pierwszy delikatny, przebicie dętki motocykla gwoździem, samodzielne próby naprawy i ostatecznie laweta do serwisu. Drugi problem był bardziej hardcore’owy: utopienie motocykla w rwącej rzece płynącej spod lodowca, wyciąganie, próby osuszenia i ostatecznie laweta do serwisu. Obydwa przypadki na odludziu ale z niesamowitą pomocą Islandczyków. Poza tym było fantastycznie: puste drogi szutrowe, wodospady, gejzery, fiordy, klify, przepiękne krajobrazy, wygodne kempingi, przemili i pomocni ludzie. Oraz dzień długi tak, że można się w ogóle nie kłaść spać.
W połowie maja, po dobrych wspomnieniach z podobnej trasy z zeszłego roku z Rumunii, jako inaugurację wyjazdowego sezonu 2024 wybrałem na trasę „ACT Grecja” (https://adventurecountrytracks.com/greece-act/). Rozważałem wyjazd do Chorwacji, ale porównując prognozy pogody dla obu krajów, wybrałem Grecję, bo ryzyko opadów było mniejsze, a dojazd do odleglejszej Grecji to tylko jeden dzień jazdy autostradą dłużej. Miałem jeszcze w rezerwie sprytny plan, żeby wracając w kierunku Polski „zahaczyć” o Chorwację, co niestety nie do końca się udało.
Ten artykuł jest ostatnim z czterech opisujących wyprawę do Gruzji i Armenii, która miała miejsce od 10. czerwca do 5 lipca 2023 roku (26 dni, 10.706 km).