Długość: 173 km.
Trudność: dual-sport, trochę szutrów.
Atrakcje: śluzy, Biebrzański Park Narodowy.
Start: Karpowicze koło Suchowoli, koniec: Łomża.
Czas przejazdu: 4:20.
Odcinki zaznaczone na czerwono są drogami nieasfaltowymi.
Właściwa trasa zaczynała się w miejscowości Karpowicze koło Suchowoli. Jadąc na północny zachód wygodnym szutrem przejechaliśmy przez rzekę Biebrzę.
W drodze na zachód dojechaliśmy do miejsce gdzie Biebrza łączy się z Kanałem Augustowskim. W tym samym miejscu jest odnowiona śluza.
Następnym punktem było gospodarstwo agroturystyczne „Dworek na Końcu Świata” w Kopytkowie. My tylko oglądaliśmy dorzecze Biebrzy z wieży widokowej, ale to bardzo ciekawe miejsce gdzie można spędzić więcej czasu, m.in. spławiając się tratwami po rzece lub podglądając i fotografując ptaki ze specjalnych barek.
Następny ciekawym punktem są pozostałości umocnień Twierdzy Osowiec, niestety większość bunkrów jest zniszczona a na niektóre wstęp jest zabroniony.
Kolejnym ciekawym miejscem jest Carska Droga – 50 kilometrowa droga biegnąca przez środek Biebrzańskiego Parku Narodowego zwana przez park pieszczotliwie Łosiostradą. Na jej długości rozmieszczonych jest kilka wież widokowych (m.in. ta zaznaczona na mapce numerem „3”), z których przy odrobinie szczęścia można zobaczyć łosie. Warto też wspomnieć że droga ta została niedawno wyremontowana, więc jedzie się po niej bardzo wygodnie, jednak ma ograniczenie prędkości do 50 km ze względu na przechodzące zwierzęta.
Kolejny punkt to wzgórze obok Wizny nad Biebrzą zwane Polskimi Termopilami (zaznaczone na mapce jako „4”), gdzie w 1939 roku broniły się polskie wojska. W okolicznych miejscowościach powstały murale upamiętniające tamte wydarzenia.
Ostatnie miejsce warte zobaczenia to wieża widokowa koło miejscowości Burzyn – popularne miejsce dla miłośników podglądania i fotografowania ptaków.
Trasa kończy się w Łomży, skąd wróciliśmy pośpiesznie do domu.